piątek, 28 września 2018

Ludzie czy maszyny?

Pewnie wielu z Was słyszało powiedzonko od znajomych :"że najgorsza praca to praca z ludźmi", niektórzy pewnie się z tym zgodzą, inni zaprzeczą, a ja się zastanawiam po której stanąć stronie. Pracowałam kiedyś w pewnym urzędzie i przewaga kobiet dała się we znaki. Wieczne pretensje, aluzje co do ubioru, plotki, obgadywania itp. Jedyny plus to praca od 7 do 15 przy biurku, ciepło, miło i dobra dusza w pokoju! Pracowałam również za barem poznałam fajnych ludzi, przeprowadziliśmy wiele rozmów, czasem czułam się jak ksiądz bo ludzie przychodzili na drinka i wygadać się. Po radę, po dobre słowo, aby ktoś ich wysłuchał lub by usłyszeć komplement. Tak nie wiele trzeba nam do szczęścia. Pracowałam też przy maszynie, nie było źle, praca siedzącą. Ale człowiek szukał tego kontaktu z drugą osobą. Zawsze nie mogłam doczekać się przerwy, nie dlatego żebym była głodna, ale żeby porozmawiać z koleżankami z pracy :) Pracowałam też z mężczyznami i było ciekawie, w dniu kobiet jako jedyna dostałam bukiet kwiatów od kolegów z pracy. Były też docinki i rożne żarty ale jak to z facetami krótko, zwięźle i na temat. Aktualnie pracuję w drukarni. Gdy mamy duże zlecenie od firm na przykład Centrum Prac Introligatorskich współpracujemy wszyscy razem, aby wykazać się, by klient był zadowolony. Staramy się oddać zlecenie przed terminem. Współpracują i ludzie i maszyny. Ważne w tym wszystkim jest to żebyśmy byli życzliwi dla siebie i innych. Moja babcia zawsze mówi : "Szanuj bliźniego swego jak sam byś chciał być traktowany" Święte słowa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz