Każdy z nas widzi wszędzie pełno kartonów po pampersach, warzywach, słodkościach itp. Niektóre sklepy segregują, inne wystawiają, żeby ktoś mógł je zabrać. A ja ostatnio zaczęłam razem z synem nadawać im drugie życie. Naprawdę super sprawa. Spędzam czas z synem tworzymy dla niego różne zabawki. Już opowiadam jak to się zaczęło. Przechodziłam koło drukarni Centrum Prac Introligatorskich i widziałam ile produkują opakowań kartonowych. Pomyślałam, że fajną pracę mają, taką twórczą, kreatywną. A syn w domu oglądał filmiki na portalu społecznościowym i zawołał mnie żebym też coś takiego z nim zrobiła. W roli głównej były kartony, tektury. Pan na filmiku pokazywał jak zrobić czołg z tektury, gry zręcznościowe itp. I tak zaczęła się przygoda z recyklingiem naszym domowym. Powycinaliśmy z tektury kształty, formy, skleiliśmy je klejem na gorąco, wykorzystaliśmy wykałaczki do szaszłyków oraz zakrętki od napojów, aby stworzyć lufę, pomocna nam w tym była plastikowa słomka. Na koniec pomalował syn czołg i przez kilka dni bawił się nową zabawką. Oboje mieliśmy satysfakcję, że zrobiliśmy go razem i już rozglądamy się za kolejną tekturową zabawką, aby razem spędzić czas. Drukujemy już planszę w drukarni, aby stworzyć grę. Syn jest pełen energii i wyszukuje kolejnych pomysłów. Chcemy wykorzystać etykiety z opakowań które posłużą nam za przeszkody i dekoracje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz